Rodzice często zastanawiają się nad tym, kiedy można zacząć usamodzielniać dziecko. Na jak długo i z kim można je zostawić? Odpowiedź na te pytania zależy od kilku czynników. Dotyczy to aktualnej sytuacji życiowej, zawodowej, emocji matki związanych z pobytem w domu lub powrotem do pracy. Odnosi się również do etapu rozwoju dziecka, jego temperamentu i wyposażenia, z którym przychodzi na świat.Każde dziecko jest inne, wiec wymaga indywidualnego podejścia. Na pomoc w tej wieloczynnikowej decyzji przychodzi Margaret Mahler, psychoanalityczka dziecięca, pediatra, twórczyni psychoanalitycznej teorii rozwojowej.

Jej badania dotyczyły rozwoju psychicznego dziecka w pierwszych latach życia. Podczas obserwacji małych dzieci zauważyła pewną prawidłowość. Dotyczyła ich zachowania i sposobu przeżywania różnych sytuacji w określonych okresach życia. Dzięki badaniom Mahler wyodrębniła kilka faz rozwoju dziecka. Jej teoria wydaje się być szczególnie cenna, ponieważ dotyczy również dzieci w okresie, kiedy komunikacja werbalna jest niemożliwa.

Fazy rozwoju dziecka

Faza normalnego autyzmu ( 0-6 tydzień życia życia)

Tuż po porodzie dziecko funkcjonuje psychicznie jak odłączony od rzeczywistości system zamknięty. Oznacza to, że jest chronione przed bodźcami zewnętrznymi barierą antybodźcową. Można to porównać do bycia w skorupce, gdzie niewyraźnie dochodzą sygnały z zewnątrz, a bodźce są wytłumiane. Dziecko nastawione jest na utrzymywanie równowagi fizjologicznej. Główne przeżycia noworodka w tej fazie to frustracja (np. kiedy jest głodne lub jest mu zimno) albo gratyfikacja (np. kiedy jest najedzone). Można powiedzieć, że dziecko w tym okresie jest głównie skoncentrowane na własnych potrzebach. Taki początek rodzicielstwa może zaskakiwać, jeśli oczekiwało się częstych interakcji z dzieckiem od samego początku. Wydaje się jednak, że natura pomyślała zarówno o komforcie dziecka, które nie jest gotowe na odbiór wszystkich bodźców z zewnątrz, jak i o czasie na regenerację dla mamy po porodzie.

Faza normalnej symbiozy ( 2-5 miesiąc życia)

W drugim miesiącu życia niemowlę zaczyna być wrażliwe na bodźce zewnętrzne. Sygnałem przejścia do tej fazy jest pierwszy uśmiech dziecka w reakcji na matkę, która zaspokaja potrzeby. Dziecko jednak nie różnicuje siebie od matki. Nie wie, że jest ona odrębną osobą, przeżywa matkę i siebie, jako zlane w jedno. Faza ta jest punktem wyjścia do budowania przywiązania w relacjach z ludźmi.

Faza separacji i indywiduacji (zawiera 3 podfazy)

  • podfaza różnicowania się(5-10 miesiąc życia)

Niemowlę zaczyna mieć coraz dłuższe okresy aktywności. Zaczyna badać twarz matki, ciągnie ją za włosy, wkłada paluszki do otworów. Dziecko staje się zainteresowane światem zewnętrznym.  Zaczyna zauważać, że matka może odejść i wrócić, co powoduje jego niepokój (lęk separacyjny ok. 6 miesiąca). W związku z tym, u dziecka pojawia się obawa o utratę matki. Z czasem dziecko zaczyna eksplorować środowisko i powoli eksperymentować z oddalaniem się od matki. Woli bawić się na podłodze u jej stóp, niż siedzieć cały czas na jej kolanach. Jednocześnie cały czas sprawdza, czy matka jest obecna np. oglądając się za siebie.

Dziecko rozpoczyna różnicować matkę od innych osób i w związku z tym widoczna jest jego reakcja na nieznajomych np. zdziwienie, zaciekawienia, a czasami niepokój i lęk. Czasami u dzieci pojawia się silny niepokój, kiedy nie widzi mamy. Dlatego też mama często się, aby dziecko towarzyszyło jej na każdym kroku i podczas wszystkich czynności w ciągu dnia.

  • podfaza praktyki (10-16 miesiąc życia)

Dziecko w tej fazie z fascynacją zaczyna odkrywać świat. Związane to jest ze wzrostem mobilności, która powoduje, że może samodzielnie badać świat na początku na czworaka, a potem na dwóch kończynach.  Co nie oznacza, że nie jest uważne na obecność matki. Powraca ono czasami do matki, aby „naładować akumulator” przytulić się, poczuć się bezpiecznie, pewnie i ponownie wyruszyć w celu badania świata. Wraz z umiejętnością chodzenia poszerza się horyzont dziecka, które jest zachwycone swoimi umiejętnościami oraz tym, co widzi. W tym czasie dziecko wykazuje też dużą odporność na upadki, uderzenia i inne frustracje. Łatwiej też akceptuje inną osobę poza matką w roli opiekuna. Dziecko w tej fazie ma podwyższony nastrój . Ogarnia je również poczucie wszechmocy i omnipotencji, które pozwala na zdobywanie kolejnych umiejętności.

  • podfaza ponownego zbliżania (16-24 miesiąc życia)

W kolejnym okresie poczucie wszechmocy u dziecka zaczyna słabnąć. Przestaje być tak odporne na urazy. Dziecko coraz bardzie odczuwa swoją odrębność od matki, co zaczyna powodować nasilenie się lęku separacyjnego. Lęk ten jest innej treści niż w podfazie różnicowania. Wcześniej lęk dotyczył utraty matki, a teraz dziecko obawia się utraty miłości matki. Jest to okres, w którym w dziecku jest konflikt pomiędzy chęcią bycia autonomicznym, niezależnym, a chęcią opieki i zależności od matki, konflikt ten przejawia się w ambiwalencji i ambitendencji, czyli w sprzecznych uczuciach i zachowaniach. Dziecko w jednej chwili biegnie z dala od matki odmawiając jej prośbom i nie słuchając jej uwag, a w następnej chwili z niepokojem wspina się na matkę, aby być blisko niej.

Faza ta bywa często oceniana przez opiekunów, jako regres, bo ich zadowolone, samodzielne dziecko (jak się prezentowało w fazie praktyki) teraz staje się bardziej potrzebujące, lękowe, żądające. Czasem uparcie prosi, żeby mu pomoc, po czym w dotkliwy sposób ją odrzuca. Rola opiekuna w tej fazie jest bardzo znacząca. Ważne, aby nie odrzucił on dziecka w związku z jego zachowaniem.

  • Podfaza integracji i stałości obiektu (24-36 miesiąca życia)

Faza ta jest procesem otwartym, mającym swój dalszy ciąg w późniejszym życiu. Około 3. roku życia dziecko posiada już mniej lub bardziej dostępne wyobrażenie matki (stałość obiektu), które pomaga dziecku utrzymać dobre samopoczucie, pomimo jej nieobecności.

Pytania postawione w pierwszej części tekstu odnoszą się głównie do separacji dziecka od opiekuna/matki. Zarówno odstawianie dziecka od piersi, jaki i pozostawienie go pod opieką innej osoby są aktami naturalnej separacji dziecka od matki.

Hipotezy separacji

Przyglądając się wiec opisom poszczególnych faz, na myśl przychodzą pewne hipotezy, dotyczące możliwych trudności podczas procesu separacji. We wszystkich opisanych powyżej fazach rola opiekuna zazwyczaj jest ważna dla rozwoju dziecka. Wydaje się jednak, że kiedy dziecko jest w podfazie praktyki (10-16 miesiąc życia), rodzicowi  łatwiej będzie się separować. Dziecko jest wtedy „w romansie ze światem”, który go fascynuje i zaciekawia. Możliwe, że odstawienie dziecka od piersi w podfazie praktyki (10-16 miesiąc życia) oraz podfazie integracji i stałości obiektu (24-36 miesiąc życia) może stwarzać mniej trudności, niż tego typu separacja w innym czasie.

Podsumowując, dziecko będące w fazie różnicowania (5-10 miesiąc życia) i ponownego zbliżania (16-24 miesiąc życia) może być szczególnie wrażliwe w tych okresach na obecność i bliskość rodzica/ opiekuna, co może utrudniać separację. Oczywiście nie oznacza to, że nie należy zostawiać dziecka w tych okresach życia pod opieką innych osób lub że inne formy separacji będą w tych okresach złe dla dziecka. Należy pamiętać, że każde dziecko jest inne i jedne mniej, a inne bardziej przeżywa rozłąkę z rodzicem.

Maluch a żłobek

Potwierdzenie hipotez Mahler można znaleźć w komentarzach opiekunek w takich placówkach jak żłobki. Często można tam usłyszeć, że wczesna adaptacja do żłobka, na przykład półrocznego dziecka jest pomocna. Gdy maluch ma półtora roku, wtedy znacznie trudniej jest mu się zaadoptować do otoczenia. Z tego punktu widzenia, zmiany w polskim prawie, dotyczące możliwości wydłużenia płatnego urlopu rodzicielskiego do roku czasu, pozwalają ograniczyć stres spowodowany z powrotem rodzica do pracy, kiedy dziecko jest w fazie różnicowania.

Opis ten, mam nadzieję, będzie wsparciem dla wielu rodziców. Może rozwieje wątpliwości, dlaczego wcześniej dziecko radośnie zostawało z dziadkami, a teraz podczas wychodzenia rodziców głośno protestuje. Artykuł ten można potraktować jako pewien drogowskaz w swojej zajmującej i fascynującej przygodzie, zwanej rodzicielstwem.

 

AUTOR TEKSTU:

Paulina Dargiewicz – psycholog, terapeuta

 

 

Bibliografia:

Bohomolec E., Proces separacji i indywiduacji, „Nowiny Psychologiczne”, nr 5, 1988.

Edward J., Ruskin N., Turrini P., Separation Individuation Theory and Application., Second Edition, Gardener Press, New Jork, 1992.

Gabbard G. O., Psychiatria psychodynamiczna w praktyce klinicznej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009, s. 61-62.